Czym różnią się logopeda i neurologopeda?

neurologopeda

Mowa odgrywa w prawidłowym funkcjonowaniu społecznym człowieka jedną z niewątpliwie najważniejszych ról. Poza byciem oczywistym środkiem wyrażania potrzeb takich jak głód, dyskomfort, ból czy radość (umiejętności, które opanowujemy już przecież jako maleńkie dzieci), mowa służy nam także do porozumiewania się z drugim człowiekiem, wygłaszania własnych opinii i spostrzeżeń, obaw, czy uczuć. Niestety, nie każdy od razu radzi sobie z nią najlepiej, a różnego rodzaju wrodzone predyspozycje i neurologiczne problemy rozwojowe lub urazy mogą doprowadzić do jej zaburzenia. W takich sytuacjach konieczna jest pomoc specjalisty. Czy jednak wystarczy logopeda, czy może potrzebny będzie neurologopeda? Czym właściwie różnią się obie specjalności i kiedy należy dodać się do konkretnego specjalisty?

Logopeda i neurologopeda – czym się różnią?

logopedaLogopeda to z założenia terapeuta zajmujący się wadami wymowy. To do niego wybieramy się z dzieckiem, które nie potrafi opanować wymowy „r” lub zamiast łączyć sylaby w słowa, zaczyna się jąkać. Logopeda wspiera rozwój prawidłowej mowy, uczy jak poprawnie wymawiać określone dźwięki, by na koniec dotrzeć wraz z pacjentem do płynnej, swobodnej komunikacji. Z definicji jednak logopeda to nie tylko specjalista od wad wymowy. Jego rolą nie jest skupienie się wyłącznie na problemach z prawidłowym akcentowaniem głosek, bo przecież trzeba najpierw dowiedzieć się skąd bierze się problem. Wiele dzieci cierpi dziś na problemy ze zgryzem, różnego rodzaju odbiegające od normy zniekształcenia zębów, nieprawidłowe ułożenie języka czy inne anomalie w obrębie aparatu artykulacyjnego. Ich „naprawa” również leży w zakresie pracy logopedy. Co ciekawe, to właśnie tego typu nieprawidłowości są często przyczyną nieprawidłowych manier mowy i niestety, objawami często przez rodziców ignorowanymi. Tym kiedy warto wybrać się do logopedy zajmiemy się jednak później, gdyż wpierw należy ustalić czym w takim razie zajmuje się neurologopeda.

Jak sama nazwa wskazuje, neurologopedzi zajmują się zaburzeniami mowy i języka wynikającymi z uszkodzeń neurologicznych, występujących w obrębie układu nerwowego. Ich pacjentami są zarówno dzieci, jak i dorośli, cierpiący na afazję, dysfazję, anertię, dyzartię, dysologię, porazenie mózgowe, autyzm czy mutyzm, a więc wszelkiego rodzaju zaburzenia które mogą poważnie odbijać się na umiejętności mowy.

Kiedy warto udać się do logopedy?

Jak już zostało wspomniane, wielu rodziców bagatelizuje pewne oznaki problemów z aparatem mowy i udaje się do logopedy dopiero w momencie, gdy faktycznie pojawi się poważna wada wymowy. Niektórzy czekają nawet, aż wada zniknie samoistnie! Niestety, z wszelkimi zaburzeniami logopedycznymi nie należy czekać, a z konsultacji ze specjalistą skorzystać w przypadku zaobserwowania u dziecka nietypowych zmian anatomicznych w obrębie aparatu artykulacyjnego, podejrzeń odnośnie upośledzenia słuchowego, wolniejszego przebiegu rozwoju psychomotorycznego i emocjonalnego u dziecka (w stosunku do jego rówieśników), czy wreszcie w sytuacji, gdy mowa dziecka nie spełnia standardów rozwoju mowy właściwych dla danego wieku.

Jeśli chodzi o samą obserwację zachowań dziecka, które mogą sugerować problemy z aparatem mowy, warto już u noworodków przyglądać się (a nawet konsultować z lekarzem) czy maluch prawidłowo oddycha, połyka i ssie – rozwój tych pozornie prostych funkcji ma ogromny wpływ na wymowę dziecka w przyszłości. Jeśli chodzi o starsze dzieci, niekiedy można zauważyć, że dziecko chodzi cały czas z otwartą buzią, chrapie w nocy, czy też podczas połykania wypycha język do przodu. Takie zachowania nie są normalne i warto skonsultować je z logopedą w celu stwierdzenia ewentualnych nieprawidłowości.