Karate – sztuka walki z samym sobą

Większość z tych młodych którzy wybierają się na treningi karate zrezygnuje z uprawiania tej dyscypliny sportu w przeciągu 2 lat – tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych na uczęszczających do szkół sportowych Jednak dla części z nich będzie to przygoda właściwie na całe życie. Bo karate to coś więcej niż sztuka walki, to właściwie sztuka życia. Dlatego jeśli lubisz sport i jesteś aktywny to takie treningi mogą wnieść do Twojego życia wiele dobrego. Po pierwsze poprawimy tam ogólną sprawność fizyczną. Bo przecież do tych wszystkich przerzutów czy uderzeń potrzebna jest krzepa. Bez niej nie ma sportu, nie ma energii, nie ma karate.

Dlatego na treningach przygotujmy się na sporą dawkę ćwiczeń fizycznych. Od prostych rozciągań, biegów czy skoków do ćwiczeń stricte pod kondycje i wytrzymałość. Karate to wszechstronność zastosowań dlatego nasze ciało powinno mieć jak najmniej słabych punktów. Na początku nie będziemy zbytnio eksploatowani po to żeby nas nie zastraszyć ani nie spowodować tego, że „wymiękniemy” i tym samym odpuścimy sobie treningi. Jednak po jakimś czasie wskoczymy na wyższy poziom i każda sesja z sensejem będzie wyczerpująca i bardzo wymagająca.

karate

W związku z tym karate to droga jaka przechodzimy zaliczając kolejne etapy (pasy) i dążąc do doskonałości. Jednak nie bycie tutaj najlepszym to cel tylko nieustanne rozwijanie i poprawianie niedociągnięć. W zawodowstwo raczej nie wierzmy – to droga dla najlepszych, których jest ledwie kilka procent. Jednak nie ma to żadnego znaczenia bo karat ma tak samo dobry wpływ na zawodowców jak i amatorów. Wszystko po to aby rozwój ciała szedł w parze z duchem i odwrotnie. Dlatego nie zawahajmy się zaproponować treningu karate naszym dzieciom. Może oni na tym skorzystają i załapią pozytywnego bakcyla codziennej pracy nad sobą i dążenia do doskonałości.