Coraz częściej Polacy decydują się na leczenie zaćmy za granicą. Łatwo znaleźć oferty klinik, które obsłużą nas po polsku i pomogą załatwić formalności. Zazwyczaj na taką decyzję wpływa kilka czynników. Zagraniczne kliniki oferują świetny standard i są przygotowane pod pacjentów z naszego kraju, a Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca koszty. Natomiast w Polsce kolejki i czas oczekiwania zdecydowanie zniechęcają.

Jak leczy się zaćmę?

Leczenie zaćmy nie jest możliwe farmakologiczne. Wykonuje się operację, która polega na usunięciu zmętniałej soczewki i wszczepieniu implantu. Kiedyś czekano, aż zmiana dojrzeje jednak obecnie wykonuje się zabiegi na każdym etapie choroby. Tak naprawdę rekomenduje się leczenie na jak najwcześniejszym etapie, ponieważ ułatwia to rekonwalescencję i zmniejsza się utrudnienia w życiu pacjenta. Zabieg można przeprowadzić u każdego. Zazwyczaj dotyka to osób starszych i u nich przeprowadza się leczenie, ale można je wykonywać również u dzieci z zaćmą wrodzoną.

Operacja może być wykonywana na dwa sposoby. Pierwszy jest wewnątrztorebkowy i polega na usunięciu soczewki wraz z torebką, w której się znajduje. Następnie zastępuje się ją bardzo silnymi okularami. Częściej wykonywanym dziś zabiegiem jest zewnąrztorebkowy. Również usuwa się w nim zmętniałą soczewkę, ale pozostawia się torebkę do której wkłada się sztuczną soczewkę. Często w drugim typie zabiegów wykorzystuje się fakoemulsyfikację. To nowoczesna metoda, która pozwala rozbijać zmętniałą soczewkę i przy użyciu mikrocięcia włożyć sztuczną. Dzięki minimalnej inwazyjności metody gojenie się jest szybsze.

Zabiegi usuwania zaćmy zazwyczaj trwają jeden dzień i nie wymagają hospitalizacji.

Aktualne kolejki w Polsce do usuwania zaćmy

W Polsce kolejka do leczenia zaćmy to pół miliona osób. W lipcu tego roku Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawiło nowe kryteria do kwalifikacji do operacji. Ma to zmniejszyć kolejkę o 100 tysięcy osób. Zmiany mają polegać na tym, że od teraz prócz skierowania na operację będziemy potrzebowali zakwalifikowania do zabiegu przez lekarza ze szpitala, w którym chcemy się leczyć. Chorzy będą musieli mieć więcej mniej niż 60 procent ostrości wzroku. Jednak przecież nawet osobom z mniejszą wadą wzroku zaćma przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Po za tym kolejki na razie są przerażające.

Operacja usunięcia w Łodzi w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM oraz Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Barlickiego może się odbyć po około 2 latach. Najkrótszy czas oczekiwania jest w Centrum Medycznym Księży Młyn  to mniej niż rok, około roku poczekamy w Salve. Najdłuższy czas oczekiwania jest w Szpitalu Zakonu Bonifratrów, ponieważ to 3 lata. W tym mieście na operację oczekuje ponad 25 tysięcy osób. Należy pamiętać, że to nie jest miasto z najdłuższymi kolejkami. W województwie opolskim średni czas oczekiwania to 1247 dni czyli około 3 i pół roku. Średni czas oczekiwania na zabieg w naszym kraju to 715 dni czyli prawie 2 lata.

To strasznie długi czas podczas którego stan chorych tylko się pogarsza, a jakość ich życia spada.

Leczenie zaćmy za granicą

Jedną z największych zalet leczenia zaćmy za granicą jest brak kolejek. Zabieg zajmuje około 15-30 minut i po nim chory szybko wraca do zdrowia. Osoba, która miała problemy z wykonywaniem codziennych czynności może wrócić do pełnej sprawności. Po operacji pacjent zazwyczaj ma wzrok równie dobry jak przed chorobą. To dużo lepsze rozwiązanie niż dwa lata bycia osobą nie w pełni sprawną z pogarszającym się wzrokiem.

Zagraniczne kliniki obecnie są przystosowane do obsługiwania pacjentów z Polski. Nie musimy się martwić, że nie znamy języka, ponieważ obsługa jest po polsku.

Lecząc się za granicą możemy liczyć na refundację przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Często otrzymamy całkowity zwrot kosztów, zdarza się jednak, że musimy dopłacić. Dodatkowa opłata zazwyczaj jest niewielka i gwarantuje dodatkowe wygody. Tego typu kliniki zazwyczaj oferują również pomoc w załatwieniu wszystkich formalności.