Wysokofunkcjonujący alkoholik – kim jest?

Jakie stereotypy kojarzą Ci się ze słowem alkoholik? Czy jest to osoba z marginesu społecznego, osamotniona i pozbawiona wartościowych kontaktów towarzyskich?

Według danych National Institute for Alcohol Abuse and Alcoholism niemal 20% alkoholików w samym tylko USA zupełnie nie wpisuje się w tę narrację. Odnoszą oni spektakularne sukcesy zawodowe, imponują swoim znajomym klasą i drogimi ubraniami. Wysoko funkcjonujący alkoholicy są wszędzie tam, gdzie zupełnie byś się ich nie spodziewał i tak jak inne osoby uzależnione potrzebują pomocy i terapii.

Kto może stać się HFA?

HFA to angielski skrót oznaczający osobę zmagającą się z nietypowym uzależnieniem od alkoholu, które będziemy opisywać w tym artykule. Wysoko funkcjonujących alkoholików znajdziemy wśród ludzi ambitnych, wykonujących prestiżowe zawody prawnicze, dyplomatyczne, medyczne, związane z marketingiem i biznesem. HFA zajmują często stanowiska kierownicze w międzynarodowych kancelariach, jeżdżą dobrymi samochodami i cieszą się szacunkiem swojego otoczenia.

Wysoko funkcjonujący alkoholicy są mistrzami dyskrecji i skrzętnie ukrywają swój nałóg przed bliskimi. Dzięki zapasowi witamin i suplementów, drogim perfumom i nienagannej prezencji nikt nie domyśla się, że przychodzą do pracy pod wpływem alkoholu.

Wielu ludzi uważa, że wysoko funkcjonujące uzależnienie od alkoholu to problem dotyczący wyłącznie mężczyzn. To właśnie płeć męską kojarzymy zarówno ze skłonnością do sięgania po napoje wyskokowe, jak i pragnieniem budowania kariery. Jest to jednak kolejny przykład stereotypu nie mającego pokrycia w rzeczywistości. Zapamiętajmy więc, że kobiety także mogą być HFA.

Objawy wysoko funkcjonującego uzależnienia od alkoholu

Co mają ze sobą wspólnego wszyscy HFA? Badacza zauważają, że osoby wpisujące się w ten model uzależnienia wykazują zazwyczaj następujące skłonności:

  • HFA mają ogromne trudności z przyznaniem się do nałogu przed samym sobą, ponieważ nie utożsamiają się ze stereotypami na temat osób uzależnionych od alkoholu. Przekonują samych siebie, że alkohol jest nagrodą za ciężką pracę lub towarzyską powinnością. Wypierają możliwość istnienia problemu i z tego powodu nie mogą się z nim zmierzyć;
  • Gdy HFA czuje potrzebę utwierdzenia się w przekonaniu, że posiada absolutną kontrolę nad spożywaniem alkoholu, jest w stanie zrobić sobie od niego przerwę. Szczególnie ważny jest bowiem dla niego obraz siebie, który sam ukształtował w swojej głowie. Pamiętajmy jednak, że osoba wolna od nałogu nie musi sobie nic udowadniać;
  • Kiedy HFA pije w towarzystwie znajomych i rodziny, nie pozwala, by inne osoby zaobserwowały, jak dużo alkoholu faktycznie jest w stanie spożyć. Dodatkowe drinki wypija w odosobnieniu poza widokiem czyichś podejrzliwych bądź zatroskanych oczu;
  • Przyczyną, dla której HFA spożywa alkohol, jest najczęściej pracoholizm. Praca i zawodowe sukcesy stanowią dla niego najwyższą wartość. Stres z nimi związany popycha go do picia, ale ta sama ambicja nie pozwala mu się stoczyć. Krucha równowaga pozostaje zachowana;

Co stanie się, gdy prawda wyjdzie na jaw?

Dzięki skutecznym umiejętnościom ukrywania nałogu, osobie z wysoko funkcjonującym uzależnieniem od alkoholu może wydawać się, że jest absolutnie wolna od negatywnych konsekwencji picia. Nie jest to jednak prawdą. Każdy dzień trwania w tej toksycznej sytuacji to ryzyko spowodowania poważnego wypadku samochodowego. HFA mają również tendencję do emocjonalnego zaniedbywania swoich partnerów i bywa, że z błędnego koła picia wyrywa ich dopiero pozew rozwodowy.

W leczeniu wysoko funkcjonującego uzależnienia od alkoholu nie sprawdzają się utarte schematy. Inteligentnym i wykształconym osobom, jakimi są HFA, nie ma sensu przypominać o szkodach, jakie alkohol przynosi ludzkiemu zdrowiu. Mogą być oni także zniechęceni wizją terapii jako ciężkiej i trudnej batalii naznaczonej upadkami. Są to przecież ludzie, dla których dużą wartością jest efektywność.

Dobrym rozwiązaniem dla HFA może być terapia metodą Easyway. Trenerzy Easyway nie skupiają się na straszeniu kursantów przerażającymi konsekwencjami picia, ale pomagają im zrozumieć, że tak naprawdę nie potrzebują alkoholu i doskonale poradzą sobie bez jego wątpliwego “wsparcia”. Podczas kiedy tradycyjne leczenie uzależnień pacjentów w Gnieźnie trwa nawet kilka lat, kurs Easyway zajmuje jedynie sześć godzin.